W lipcu 2016 roku wyjechałam na kurs językowo-metodyczny do położonego w południowowschodniej Irlandii Cork.
To pozornie nieatrakcyjne miasto portowe poszczycić się może najbardziej urozmaiconym w całym kraju otoczeniem. Kilka godzin drogi z Cork zobaczyć można zapierające dech w piersiach Cliffs of Moher, a zaledwie kilka kilometrów dalej tzw. Baby Cliffs.
Od wieków Cork był ważnym miastem portowym i wiele spośród dzisiejszych ulic zostało zbudowanych nad kanałami, gdzie dawno temu kotwiczyły statki lub łodzie. Współczesny Cork to także ważny ośrodek uniwersytecki, pełny ludzi z różnych stron świata.
Zajęcia doszkalające dla nauczycieli miały miejsce w Cork English College tuż nad rzeką Lee http://www.corkenglishcollege.ie/ W podobnym kursie uczestniczyłam dwa lata temu w Edynburgu w Szkocji. Nawiązane kontakty z nauczycielami innych krajów, między innymi Niemiec, Czech czy Japonii pozwalają na realizowanie licznych międzynarodowych projektów.
Teresa Musioł
Koordynator projektu